Niedziela rano

Jest 10, moja mama w kościele, tata przed laptopem, obiad już prawie zrobiony, a ja dopiero co się obudziłam i jem śniadanie. Za dwa dni zobaczę moją czaaapkeeee <3 Jutro będe się uczyć, nie ma bata, że nie będę. Muszę się uczyć na niemiecki trochę, żeby wiedzieć jak i co, tak. Postanowiłam się wziąć w końcu za naukę, bo na razie marnie mi to wychodzi..


Moje "piękne" ocenki. :3 Mam wszystkie oceny, od 1 do 6, fuck yeah. :D Jestem zadowolona, że ten blog się tak długo trzyma, bo ja zazwyczaj mam słomiany zapał i mi się wszystko po kilku razach nudzi, ale są rzeczy, od których się, mam nadzieję, nie wyrwę to szczudła, blog i muzyka. Tak, z tego ostatniego na bank nie zrezygnuję, chcę tylko nowy telefon z kablem USB i zestawem słuchawkowym. *O* Wczoraj po raz pierwszy od początku roku mogłam usiąść wygodnie i pooglądać cały dzień i noc filmiki na yt, moje zaległości :O Jedyne czego oczekuję od moich ocen to to, żeby mieć z biologii, chemii i geografii ponad 3 albo 3. z historii mogę mieć też 3. 3 to dobra ocena, taka pośrednia. :D 

Ok, śniadanko zjedzone, spadam.
CU <3 

Brak komentarzy: