Siemanko,
byłam dzisiaj na szczudłach, i umiem już wchodzić po schodach, oczywiście jeszcze opierając się o ściane. :D wchodziłam dziś po raz pierwszy.
Na szczudłach się chciałam przejść i nikt nie chciał ze mną się przejść, to poszłam sama.
I Konrad się o mnie martwił, i mnie szukali, a nie odeszłam daleko.. ;c
I dziś bawiłam się flagą :P yay.
Pizdeczka z biologii, fuck yeah.
Dostałam 5 z matmy :c w ogóle nie jestem zadowolona z tej 5. ;-;
Chciałabym się jakoś zbliżyć do mojej klasy, do dziewczyn, by móc z nimi gadać tak jak one między sobą gadają, ale czuję się niechciana. :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz