dżem dobry.

Jestem zmęczona. :D
W piątek, sobotę i niedzielę przez 3godziny (13-16) chodziłam na szczudłach i dawałam małym dzieciom balony.
W piątek było zajebiście, byłam księżniczką.
W sobotę było zajebiście, byłam klaunem :3 
W niedzielę nie było tak zajebiście. Najpierw miałam sukienkę, która miała zepsuty zamek i się odpinał, potem przebrałam się za ptaka, co było zajebiste, ale pod koniec nie mieliśmy szansy, żeby w ogóle wyjść zza kulis, bo dzieci się na te balony za bardzo rzucały. :c

Jeżeli chodzi o znajomych to idzie spoko, mam z kim pogadać na przerwie. :D
Jeżeli chodzi o szkołę, to dzisiaj miałam spr z chemii, z którego mam nadzieję dostać 2.

Mogę mieć 2 z chemii, biologii, geografii. Tych przedmiotów nie będę miała w 2-giej klasie. Z fizyki też mogę mieć 2.

Dzisiaj wstałam o 7.30.
Zjadłam śniadanie, ubrałam się, umyłam włosy, pomalowałam się itp.
Wyszłam do szkoły, na konkurs o 9.00 z angielskiego.
Potem była matma, byłam tylko na jednej, na której nic nie rozumiałam, dlatego jutro o 8.00 na kółko z matmy!
Potem była geografia. Przed lekcją zdążyłam przepisać ćwiczenia, na lekcji mieliśmy jakąś ankietę, spoko wszystko. Ogólnie był temat o czymś tam.
Potem wos, i coś tam.
Potem polski i coś tam o Pieśni nad Pieśniami i Oblubienicy i Olbubieńcu. :v
Na chemii najpierw coś tam robiliśmy co mi przypomniało trochę informacji z gimnazjum, potem był sprawdzian. :D

Dzień (poza tym, że spałam pół dnia) zaliczam do udanych. :3

Może w końcu zaczyna się układać. :D


"Traktować go jak kolegę, niech on zacznie tą grę. Życie jest wspaniałe, musimy tylko tak żyć." 

Tak jak kiedyś pragnęłam, by to wszystko się skończyło, by skończyło się moje życie, tak teraz chcę, by to trwało tak jak trwa, szczęśliwie czy nie, trzeba znaleźć coś, co uszczęśliwia, nie zasmuca. 
Do tego niestety potrzebuję muzykę a do tego potrzebuję telefon ze słuchawkami, jak na razie mam telefon, który się kompletnie do niczego nie nadaje, potrzebuję telefonu ze słuchawkami, tylko tego mi teraz do kompletności mojego życia potrzebne. :)

Brak komentarzy: