Pewnie spytacie się 'O co chodzi? WTF'
Wczoraj byłam u kuzynów na 'kawie'
I graliśmy na Kinect'cie.
I grałam we wszystko, skakałam po królikach, płynęłam pontonem, wygrałam lewą ręką w tenisa, przegrałam za to w golfa. Grałam w baseball, byłam mini ninja, kurczyłam się, żeby zmieścić się w dziurze w ścianie, rzucałam baterią jako robot-zabawka, rozwalałam sobą zamek, dawałam czadu na gitarze, jeździłam na łyżwach.
No dobra, teraz nie dziwię się, że mnie wszystko boli.
Słucham po raz setny Witness.
Ewelina mi napisała, że robi sobie przerwę z ZHP.
Smuteg trochę. ;-;
Mama powiedziała, że mogę się zapisywać na rajd braterski.
AAAA <3
Brat dostał wypłatę, będę gadać z mamą o nowy numer z nju mobile. Epyc.
Tylko telefon i będę hepi.
No i jeszcze pokrowiec na gytare. I będę 100 pro hepi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz