Już prawie umiem.
Przysiadłam dzisiaj - jak prawie codziennie - do gitary.
Zagrałam na początek chusty, żeby rozgrzać palce.
Potem pomyślałam, czemu by nie zabrać się za ćwiczenie SDM.
Wklepałam w google tekst, bo oczywiście napisałam sobie tylko chwyty.
Jak zwykle przed graniem złapałam wszystkie chwyty, a, d, E, przeklęte F, G, C, e.
Zaczęłam wolno, każdy palec po kolei.
Potem już zaczynałam powoli ogarniać.
A potem już stwierdziłam, że na dziś koniec.
Spróbuję jutro, pojutrze.
W czwartek próba.
W piątek występ.
Nie znam tekstu.
GOD DAMMIT.
Głodna jestem.
Chcę kaszkę manną. :c
NUMER Z NJU MOBILE - nadchodzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz