Sobota...

Hmm co u mnie...
Dzisiejszy dzień robiłam formata kompa:>
cały pierdolony dzień:>
Brat powiedział, że kupi mi dysk nowy, bo mój ma jakiegoś pierdolca. XD

Konkurs poszedł nam tak słabo, że nie wierzę, że w ogóle się zgodziłam. ;< 

W sumie dużo się u mnie nie dzieje ostatnio, jak dostanę bilety to może pójdę z Myszą do kina, ale nie wiem.
Kocham jak ktoś na wieść, że chcę iść z kolegą do kina reaguje "TY Z NIM KRĘCISZ?!?!?! :OoOo :OMG" LOFF LOFF

Dziwne, bo jakoś nic szczególnego się nie dzieje u mnie. :v

Poniedziałek na zakupy z siostrą.
Wtorek nic.
Środa próba.
Czwartek nic.
Piątek nic.

Ktoś próbuje się do mnie dobić, ale chuj tam, nie będę odpisywać. :> 

walić. :>

Brak komentarzy: