Urodziny v2

Wczoraj była moja impreza urodzinowa.
Było mega <3 
Poza tym, że sąsiedzi mnie teraz nienawidzą, a zwłaszcza państwo pieczka.
LOLLL screw that.

Był Stożeg, Izga, Moniczga, Szyszga i Pandzia. 
wcale nie było alkoholu, nie.

I dostałam najlepszy prezent świata.

voila, mam swoją własną triadkę. <3
Teraz czuję się jak tru eszelo. B|

Dzisiaj 18 Izgi, jajebe nie wytrzymie. 
Ja tam mam w sumie zamiar nie pić, ale co wyjdzie to wyjdzie. :v 

Przez całą imprezę nie powiedziałam słowa o tym kolesiu, nawet o tym nie pomyślałam. be proud życie.

Teraz poza przygotowaniami to imprezy przez następną godzinę będę rozczesywać włosy.
No kurwa dzięki stożgowi, że przyniosła tą jebaną serpentynę, przez którą nie mam z połowy włosów. 
:>

Urodziny v1

Jej, skończyłam 17 jak super.
:D

Jutro imprezka z tej okazji, pijoky.

A teraz przedstawiam prezent, który łączy w sobie dwie rzeczy, które kocham: marchewki i trójkąty.


OTO MARCHEWKOWE TRÓJKĄTY.
Od Kingi :3 




I miss you.


The day you slipped away
Was the day I found
It won't be the same





W ciągu dnia grot odkręcił mi się trzy razy - no ja jebe. Muszę kupić ten kolczyk w końcu, to będzie szok dla wszystkich. 

Słońce!

Jest ciepło, jest przyjemnie.
Pijemy dzisiaj, ok.

Za tydzień urodziny, pijemy znów.
Dzień później urodziny Izy, pijemy znów.

Ups, coraz więcej picia.

Narzekam na mojego tumblra. Czemu mam tak mało followersów :c XD


so się dzieje

Przepraszam, że nie piszę tak często jak wcześniej
Ale obecnie nie ma mnie na świecie.

Jestem tak, gdzie wszystko jest ok.

Nie, poczekaj.
Wszystko jest ok, jest wręcz zajebiście.
Tylko mi się nie chce pisać, tak to ja - leniwiec. :v


Po co mam przejmować się osobami, które nic nie znaczą w moim życiu? Tylko mi to przysporzy problemów, a ja za bardzo lubię spać.



Za tydzień #hot17

tak tylko

Pół godziny temu dowiedziałam się, że koleś, w którym kocham się od PONAD PÓŁ ROKU ma dziewczynę od kilku miesięcy. 

Więc super, ale w sumie...
Oni pasują do siebie bardziej niż jakbym ja była z nim..
Mogę się teraz skupić na czymś innym, nie wiem na czym, ale na czymś na pewno. 

Marta dowiedziała się, że pale, całe moje życie się pieprzy.
Czuje, że kurwa CAŁE MOJE ŻYCIE SIĘ STOCZY.

i chuj. 

ŁAŁ

Byłam dziś z Konradem na fajurce, ah jak za dawnych, wrześniowych czasów.
I kurde mam genialny plan, który będzie tak ryzykowny, ale dzięki niemu w końcu się wszystkiego dowiem.
Ale i tak pewnie nie wypali, bo zapomnę. XD

Muszę umieć na jutro jedną z pieści Kochanowskiego - ok.

Jezu nie chce mi się pisać..
Nie mam na nic czasu

Przepraszam..