Pojutrze do szkoły.
I super sprawdzian z matmy.
Niby coś tam liczyłam, ale jeszcze muszę tyle ogarnąć.
Dowodzenie twierdzeń, logarytmy, potęgi...
Niby to łatwe, niby dam radę ale zobaczymy jak to wyjdzie.
Wiem, że gdybym się przyłożyła mogłabym osiągnąć dużo.Ale lenistwo jest silniejsze.Mam za nisko postawioną poprzeczkę.
POPRAWIĆSIĘMUSZEKURWA
ide jeść..
Macie taką super mnie h3h3
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz