Dowiedziałam się dziś czegoś ciekawego, na prawdę poprawiło mi humor ale i zachęciło do myślenia nad tymi kilkoma zdaniami.
*bardzo ciekawa historia*
Natalia wróciła po szczudłach do domu i do niej zadzwonili czy by nie wpadła na meeting. Na to Natalia, że ok, może wpaść i poszła. I gadali coś tam, że Janina zdradził Natalię i Kingę i Julię i rozpoczął się temat klasowych par. Było, że no Martyna z Benjaminem i wgl i że ja z Konradem. A Natalia, że czemu, dlaczego? A oni, że no oni ciągną do siebie i oni już trochę znają Konrada i byle jakiej dziewczynie fajek nie daje, i że coś tam jeszcze było, że się mną interesuje czy coś takiego i że my tyle czasu spędzamy razem i ile to on tytoniu na mnie nie stracił i czas poświęca i coś tam jeszcze było.
*koniec jakże ciekawej historii*
I tu mam problem..
Spędzamy dużo czasu razem.. razem nie mamy religii i czasami przed szkołą po mnie przyjdzie i idziemy zapalić.
Tak, palę, ale czasami.. Nie chcę wpaść w nałóg.
Ale dlaczego, skoro się mną interesuje (czy coś tam), jakoś tego nie okazuje.. ;c
HELP.
Poniósł nas melanż.
NIE OGARNIAM CO SIĘ WCZORAJ DZIAŁO.
Nie pamiętam połowy, ktoś mi powiedział, że przewróciłam dwa razy szisze, która spaliła kawałek dywanu Rafała, ale jest spoko.
Zmieszałam wódkę, nalewkę, sok, wodę, cukierki, paluszki, ogórki, szisze i tabake.
Dzwoni mama, idę na dół odebrać:
J: Tak słucham.
M: No cześć i jak tam, czemu jest takie echo?
J: Bo Julia ma pusto w domu.
*epic*
Leżę sobie i Julka mówi, że mam wstać, bo idziemy. Kinga rzuciła mi buty pod nogi a ja podniosłam nogi i tak mówię "Załóżcie mi bo ja nie jestem w stanie" i hahaha, Kinga i Alanem zakładali mi buty i podwinęli spodnie tak, że wyglądałam mega swag.
*
Wracając przepraszałam i płakałam, że jestem taka głupia, że czego ja tam nie zrobiłam..
Julka złapała mi kotka i go dała i idziemy sobie ja trzymając kota i tak mówię, że "Ale ja nie mogę go wziąć, on ma obrożę, on jest czyiś, ktoś go kocha".
JEDNYM SŁOWEM: wow
Nie pamiętam połowy, ktoś mi powiedział, że przewróciłam dwa razy szisze, która spaliła kawałek dywanu Rafała, ale jest spoko.
Zmieszałam wódkę, nalewkę, sok, wodę, cukierki, paluszki, ogórki, szisze i tabake.
Dzwoni mama, idę na dół odebrać:
J: Tak słucham.
M: No cześć i jak tam, czemu jest takie echo?
J: Bo Julia ma pusto w domu.
*epic*
Leżę sobie i Julka mówi, że mam wstać, bo idziemy. Kinga rzuciła mi buty pod nogi a ja podniosłam nogi i tak mówię "Załóżcie mi bo ja nie jestem w stanie" i hahaha, Kinga i Alanem zakładali mi buty i podwinęli spodnie tak, że wyglądałam mega swag.
*
Wracając przepraszałam i płakałam, że jestem taka głupia, że czego ja tam nie zrobiłam..
Julka złapała mi kotka i go dała i idziemy sobie ja trzymając kota i tak mówię, że "Ale ja nie mogę go wziąć, on ma obrożę, on jest czyiś, ktoś go kocha".
JEDNYM SŁOWEM: wow
Party mode!!
Jutro imprezka w Brusach u Rafałka.
Mogę iść, ale nie mam transportu.. :c
Trzeba coś skołować, szybko!!!
Dzisiaj nie będzie żadnych żalów jak to Konradowi się nie podobam czy coś takiego..
Nie mam po prostu chęci by niszczyć sobie humor, który nie jest najlepszy, ale też nie mam ochoty płakać.
Mogę iść, ale nie mam transportu.. :c
Trzeba coś skołować, szybko!!!
Dzisiaj nie będzie żadnych żalów jak to Konradowi się nie podobam czy coś takiego..
Nie mam po prostu chęci by niszczyć sobie humor, który nie jest najlepszy, ale też nie mam ochoty płakać.
AAAAAAAAAAAA!
Nienawidzę matmy.. Znaczy.. Kocham ją, ale totalnie nie czaje ;c
Robię zadania z matmy. Nie chce mi się, ale je robię.. Hmm.. Może przepiszę odpowiedzi z tyłu książki. Good idea is good idea.
DOSTAŁAM4ZHISTORIIDOSTAŁAM4ZHISTORIIDOSTAŁAM4ZHISTORIIDOSTAŁAM4ZHISTORII
Mam plecak, nie mam naszywek, muszę go wyprać, kupić naszywki, agrafki też muszę kupić, wpiąć naszywki, wybrać naszywki najpierw, prędzej dostać adres strony z której będą naszywki kupowane, wybrać naszywki, powiedzieć Filipowi jakie naszywki, czekać aż naszywki przyjadą, muszę ogarnąć jak się nosi ten plecak, po co są te haczyki (?) i się do niego przyzwyczaić, to ma być mój plecak, mam go pokochać. Tak bardzo rock.
Robię zadania z matmy. Nie chce mi się, ale je robię.. Hmm.. Może przepiszę odpowiedzi z tyłu książki. Good idea is good idea.
DOSTAŁAM4ZHISTORIIDOSTAŁAM4ZHISTORIIDOSTAŁAM4ZHISTORIIDOSTAŁAM4ZHISTORII
Wtorek
Yay, Konrad przyniósł mi do szkoły marchewki i je sobie jadłam. <3
Na matmie był kolejny temat z kategorii "Mózg rozjebany".
Na pp dowiedziałam się że w piątek jest sprawdzian, pogadałam z Filipem i dostałam w nos w jego głowy kiedy kazał mi powąchać jego włosy. Boże, one były jak jedwab. :O
Na niemieckim robiliśmy zadania i dowiedziałam się, że Kinga miała i w podstawówce i w gimnazjum niemiecki, ale nie kontynuuje go, bo "nie umie"..
Na wf dostałam 2 za bieganie. yay, powiem o tym mamie, że mam 2 za bieganie a dlaczego? Bo tak trochę jak biegam to się duszę. wow
Edukuję małe dzieci.. :D Nie ma to jak odrabiać angielskiego przy pięknych nutach 30 Seconds To Mars - This is War (Album).
Zdjęłam kolczyk, było z tym trochę trudności, ale myślę, że poradzę sobie z włożeniem go z powrotem. :O
Na matmie był kolejny temat z kategorii "Mózg rozjebany".
Na pp dowiedziałam się że w piątek jest sprawdzian, pogadałam z Filipem i dostałam w nos w jego głowy kiedy kazał mi powąchać jego włosy. Boże, one były jak jedwab. :O
Na niemieckim robiliśmy zadania i dowiedziałam się, że Kinga miała i w podstawówce i w gimnazjum niemiecki, ale nie kontynuuje go, bo "nie umie"..
Na wf dostałam 2 za bieganie. yay, powiem o tym mamie, że mam 2 za bieganie a dlaczego? Bo tak trochę jak biegam to się duszę. wow
Edukuję małe dzieci.. :D Nie ma to jak odrabiać angielskiego przy pięknych nutach 30 Seconds To Mars - This is War (Album).
Zdjęłam kolczyk, było z tym trochę trudności, ale myślę, że poradzę sobie z włożeniem go z powrotem. :O
Poniedziałek
Tak jak nienawidziłam w gimnazjum wstawać w poniedziałek rano by zapieprzać do tej głupiej szkoły by znosić tych głupich ludzi i jeszcze głupszych nauczycieli, nosząc na plecach głupi ciężki plecak; tak bardzo teraz pięknie mi się wstaje i idzie to szkoły, w której mam przyjaciół, w której wiem, że beze mnie nie byłoby tak samo, do nauczycieli, którzy są wyluzowani i wyrozumiali, do ludzi, z którymi się śmieję częściej niż płaczę w domu.
Na biologii stwierdziłam, że będę zdawała maturę z geografii, biologii i chemii, a nie z fizyki, ja, mat-fiz.
Na matmie robiliśmy zadania, byłam przy tablicy, przyszła moja mama po przerwie.
Na geografii mieliśmy zadanie domowe, potrzebuję podręcznik. tak bardzo yeah.
Na wosie nie robiliśmy nic, chyba. ;O
Na polskim gadaliśmy, czytaliśmy, i ja, siedząc z jednej strony sali "porozumiewałam" się z Konradem, siedzącym z drugiej strony sali.
Na chemii było podobnie, mam przeczucie, że następną prezentacja będziemy robić razem, z Julią, Kingą, Konradem, Anią, Natalią i Pauliną.. yay.
Teraz siedzę w domu i jestem zła na siebie i na Pawła. Za co? Przez niego znowu obgryzam paznokcie. :F
Czekam na mamę aż wróci z pracy i powie, co mój kochany pan wychowawca powiedział jej na mój temat. Już się boję. 0.0
Gadam z nim, śmieję się z nim. :D jest progress.
Na biologii stwierdziłam, że będę zdawała maturę z geografii, biologii i chemii, a nie z fizyki, ja, mat-fiz.
Na matmie robiliśmy zadania, byłam przy tablicy, przyszła moja mama po przerwie.
Na geografii mieliśmy zadanie domowe, potrzebuję podręcznik. tak bardzo yeah.
Na wosie nie robiliśmy nic, chyba. ;O
Na polskim gadaliśmy, czytaliśmy, i ja, siedząc z jednej strony sali "porozumiewałam" się z Konradem, siedzącym z drugiej strony sali.
Na chemii było podobnie, mam przeczucie, że następną prezentacja będziemy robić razem, z Julią, Kingą, Konradem, Anią, Natalią i Pauliną.. yay.
Teraz siedzę w domu i jestem zła na siebie i na Pawła. Za co? Przez niego znowu obgryzam paznokcie. :F
Czekam na mamę aż wróci z pracy i powie, co mój kochany pan wychowawca powiedział jej na mój temat. Już się boję. 0.0
Gadam z nim, śmieję się z nim. :D jest progress.
Oddaj!
Ja chcę mój telefon z powrotem.. Nie widziałam go od piątku, a Natalia nie chce mi go oddać :c
Wczoraj pisała, że na bank mi go wczoraj odda. Potem mi napisała, że przyniesie go dzisiaj rano. I co? DALEJ GO NIE MAM A JEST GODZINA 15!
Zaczęłam słuchać rocka.. Czy to dobre stwierdzenie, że dopiero teraz zaczęłam, jak słuchałam go już kilka miesięcy temu? Chodzi mi o to, że teraz nie słucham tylko i wyłącznie Marsów (jeżeli chodzi o rock) tylko sobie włączę Nirvanę, Systemem też nie pogardzę.. Jedyne co mnie przeraża i załamuje zarazem to to, że żeby "zaistnieć" w tej grupce ludzi słuchających rock musiałabym posłuchać wszystkich starych utworów, znać na pamięć wszystkie piosenki Dżemu, Guns & Roses itp.. Takie przynajmniej jest moje zdanie.
Potrzebuję:
-glany
-plecak i naszywki
-spodnie moro rurki, nie mam pojęcia skąd, ale chce :3
-czerwoną koszulę nową
-książki do szkoły też się przydadzą
Kurwa, znowu do mnie przyszli do domu ludzie, którzy gadają o Bogu.. a ja przecież nie wierze!
ale oczywiście mam za dobre serduszko, żeby ich spławić.. :c
ODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁ
Wczoraj pisała, że na bank mi go wczoraj odda. Potem mi napisała, że przyniesie go dzisiaj rano. I co? DALEJ GO NIE MAM A JEST GODZINA 15!
Zaczęłam słuchać rocka.. Czy to dobre stwierdzenie, że dopiero teraz zaczęłam, jak słuchałam go już kilka miesięcy temu? Chodzi mi o to, że teraz nie słucham tylko i wyłącznie Marsów (jeżeli chodzi o rock) tylko sobie włączę Nirvanę, Systemem też nie pogardzę.. Jedyne co mnie przeraża i załamuje zarazem to to, że żeby "zaistnieć" w tej grupce ludzi słuchających rock musiałabym posłuchać wszystkich starych utworów, znać na pamięć wszystkie piosenki Dżemu, Guns & Roses itp.. Takie przynajmniej jest moje zdanie.
Potrzebuję:
-glany
-plecak i naszywki
-spodnie moro rurki, nie mam pojęcia skąd, ale chce :3
-czerwoną koszulę nową
-książki do szkoły też się przydadzą
Kurwa, znowu do mnie przyszli do domu ludzie, którzy gadają o Bogu.. a ja przecież nie wierze!
ale oczywiście mam za dobre serduszko, żeby ich spławić.. :c
ODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁODPISAŁ
Nienawidzę siebie?
Dawno nie pisałam.. Nie mam ochoty na nic.. Jest mi smutno, jestem głupia. kurwa jaka jestem głupia.
zajebie sie..
nikomu na mnie nie zależy..
muszę zająć się sobą, ignorować wszystkich.
zajebie sie..
nikomu na mnie nie zależy..
muszę zająć się sobą, ignorować wszystkich.
chce mi się płakać..
zawsze wszystko pieprze.
zawodzę
wkurzam
przeszkadzam
płaczę
krzyczę
krzywdzę siebie
psychicznie
nie rozumiem
płaczę
nie przestaje
będę cicha
jak duch
nie będzie mnie
jego oczy
nie mogę
tego znieść
zakochuję się
nie chce
to jest złe
bardzo złe
to mnie krzywdzi
ja nie chce
serce mi krwawi
dlaczego?
jestem głupia
chce to zrobić
dla siebie
nie gniewaj sie
przepraszam
za wszystko
bardzo przepraszam
tylko sie nie gniewaj
to moja wina
to przeze mnie
wszystko
zwalam na siebie
Dzień 22
To tak. Jest spoko, jak na razie nie ma nic na tyle ciekawego, żeby o tym opowiadać.
Ustalamy plany na sylwestra, chciałabym żeby wypaliły, kocham tą ekipę. <3
Ustalamy plany na sylwestra, chciałabym żeby wypaliły, kocham tą ekipę. <3
c.d
Jest wieczór, miałam iść na koncert, nie poszłam..
Nudziło mi się, strasznie, oto efekty:
Sóley - Pretty Face
Miałam do tego jedno podejście, mało czasu na nagranie, z kolejnymi (o ile będą) mam nadzieję postaram się bardziej ;).
Jeżeli na awatarze mam nadal konika i ciasto dyniowe to przepraszam, ale nie chce mi się zmienić ;//
Trzeba zacząć się uczyć, gdybym miała plecak życie byłoby piękniejsze *^*
Nudziło mi się, strasznie, oto efekty:
Sóley - Pretty Face
Miałam do tego jedno podejście, mało czasu na nagranie, z kolejnymi (o ile będą) mam nadzieję postaram się bardziej ;).
Jeżeli na awatarze mam nadal konika i ciasto dyniowe to przepraszam, ale nie chce mi się zmienić ;//
Trzeba zacząć się uczyć, gdybym miała plecak życie byłoby piękniejsze *^*
Dzień 20
Nie uwierzycie jak czas mi się dłuży.. Nie wiem co ze sobą zrobić, chciałabym się z tymi ludźmi spotkać, przeżyć to wszystko jeszcze raz.. Też tak macie?
Kupiłam sobie Toffino i zjadłam pół paczki, teraz mi się mordka klei ;-;
Nie mogę przenosić laptopa, bo ładowarka przestanie działać, więc tak jakby mam całe biurko zajęte ;//
Chcę już iść do szkoły, tam jest lepiej niż w domu. Nie żebym miała jakieś nie wiadomo jakie złe rzeczy w domu, ale spójrzmy na obecną chwilę.. W szkole miałabym dużo głów z którymi do których mogłabym coś powiedzieć, tutaj - ani jednej...
Kupiłam sobie Toffino i zjadłam pół paczki, teraz mi się mordka klei ;-;
Nie mogę przenosić laptopa, bo ładowarka przestanie działać, więc tak jakby mam całe biurko zajęte ;//
Chcę już iść do szkoły, tam jest lepiej niż w domu. Nie żebym miała jakieś nie wiadomo jakie złe rzeczy w domu, ale spójrzmy na obecną chwilę.. W szkole miałabym dużo głów z którymi do których mogłabym coś powiedzieć, tutaj - ani jednej...
Dzień 19
OMG, najlepszy dzień EVER.
Otrzęsiny, MEGA imprezka.
Niestety byliśmy przedostatni, ale to było ustawione.. ;//
Po otrzęsinach
AFTER PARTY z the best ekipą ever.
Na początku było nas 19: Natalia, Ania, Ania, Kinga, Martyna, Julia, Rafał, Konrad, Byczek, Bartek, Kontek, Beniamin, Paweł, Jasiu, Kuba, Michał, Wojtek, Zbyszek i ja.
Potem kilku musiało iść, żegnałam się z Konradem chyba 5 razy, nie wiem, mogłabym to robić cały czas.
Potem wszyscy się zwinęliśmy, i zwijaliśmy się całkiem długi czas, droga była długa, były postoje, ale rozmawiało mi się niesamowicie!
Cały ten czas dziwiło mnie tylko jedno.. Mama nie dzwoniła ani razu.
Okazało się, że nie mogła się dodzwonić, bo mój numer stał się nieaktualny, pięknie.
Obdzwoniła WSZYSTKICH znajomych chyba. ;//
Koniec końców, mam bluzę Konrada i mam mu ją oddać w poniedziałek. :D
I have a great plan! :D
Dzień 18
Jutro otrzęsiny, a ja przez tą pogodę mam ochotę płakać. Nie tylko przez pogodę.. Tak jakby wszystko się wali.. Tak na prawdę to sobie wmawiam, że jest źle.. Pisanie bloga przywraca mi racjonalne myślenie.
1. Nie jestem w trójce klasowej: I co z tego? Miałabym więcej obowiązków i mniej czasu na naukę, na którą muszę poświęcać na prawdę duużo czasu.. Zrozumiałam to dzisiaj. Jest wiele sposobów na to, by być "rozpoznawalną" w szkole.
2. Jeżeli chodzi o sztuczne włosy to ich nie będzie.. Zdałam sobie sprawę, że skoro mam mieć ich tylko 3, to wolę nie mieć ich wcale.
3. Nie jestem nieśmiała, żeby do niego napisać. Po prostu się boję.. Wiem, że przez to mogę go "stracić" chociaż wcale go nie mam.. Jestem głupia. ._.
4. NIE OBGRYZAM PAZNOKCI - nie mogę, to jest złe, to mnie oszpeca (da się bardziej? nie sądzę)
1. Nie jestem w trójce klasowej: I co z tego? Miałabym więcej obowiązków i mniej czasu na naukę, na którą muszę poświęcać na prawdę duużo czasu.. Zrozumiałam to dzisiaj. Jest wiele sposobów na to, by być "rozpoznawalną" w szkole.
2. Jeżeli chodzi o sztuczne włosy to ich nie będzie.. Zdałam sobie sprawę, że skoro mam mieć ich tylko 3, to wolę nie mieć ich wcale.
3. Nie jestem nieśmiała, żeby do niego napisać. Po prostu się boję.. Wiem, że przez to mogę go "stracić" chociaż wcale go nie mam.. Jestem głupia. ._.
4. NIE OBGRYZAM PAZNOKCI - nie mogę, to jest złe, to mnie oszpeca (da się bardziej? nie sądzę)
Boże, jaki on jest słodki. <3
Przeżyć te trzy lata, potem będę miała wylane na wszystko..
Nigdy nie byłam za specjalnie lubiana przez chłopaków w klasie.. Zawsze było to zasługą tego, że były w klasie dziewczyny, które dogadywały się z nimi bardziej, były ładniejsze, fajniejsze, miały lepsze rzeczy.
Może sęk tkwi w tym, że za bardzo się staram?
Powinnam wyluzować, mieć wylane na pewne sprawy, zająć się SWOIM życiem a nie życiem INNYCH, po co mi ich życie, po co mi ich strony w
MOJEJ KSIĄŻCE?
W mojej książce pełnej jednorożców, tęczy, czarnych postaci, chcących coś zabić..
Dzień 17
Oficjalnie nienawidzę wf-u!
Jestem chora, pięknie.. Zaczeło się od bólu gardła, teraz mam gorączke, musi mi przejść do piątku, yay.
Będzie wycieczka do Słowacji, yay.
Nie pojadę, yay..
Jestem chora, pięknie.. Zaczeło się od bólu gardła, teraz mam gorączke, musi mi przejść do piątku, yay.
Będzie wycieczka do Słowacji, yay.
Nie pojadę, yay..
Dzień 16
Siema siema. Jest już wtorek, a my nadal nie mamy hasła klasowego. Yay, byłam dzisiaj i kupiłam sobie granatowe trampki kostkowe i szare spodnie :3
tyle :c
tyle :c
Dzień 14
Niedziela, pan z polskiego wysłał zadania do zrobienia..
Wkurzyłam się wczoraj na ludzi, ale no dobra.. Take it easy, deep breath and let's go!
Jestem zmęczona, ale ćwiczenia trzeba zrobić, nie zabijcie, nie robiłam ich dwa dni.. :c
W weekend nic się nie działo, byłam tylko u Natalii i miałyśmy się uczyć a zamiast tego układałyśmy hymn, który i tak nie był potrzebny.. SUPER!
NIE UMIEM CZYTAĆ ZNAKÓW!!!!!!
btw. patrzę sobie na statystyki i jest Was dużo ze Stanów. Nie wiem skąd się wzięliście, ale miło, że ktoś to czyta. :D
Wkurzyłam się wczoraj na ludzi, ale no dobra.. Take it easy, deep breath and let's go!
Jestem zmęczona, ale ćwiczenia trzeba zrobić, nie zabijcie, nie robiłam ich dwa dni.. :c
W weekend nic się nie działo, byłam tylko u Natalii i miałyśmy się uczyć a zamiast tego układałyśmy hymn, który i tak nie był potrzebny.. SUPER!
![]() |
| Typowy mat-fiz |
btw. patrzę sobie na statystyki i jest Was dużo ze Stanów. Nie wiem skąd się wzięliście, ale miło, że ktoś to czyta. :D
Dzień 12
Siema siema.
Dzisiaj miałam lekcje na 8-smą ;-;
Pierwsze PP, ktoś mnie podsiadł, ale i tak siedzę tam, gdzie chciałam. Nie ma bata. ;D
Dwa polskie i epicka ja! Omawiamy starożytność i coś kompletnie nie związanego z nim to akcja:
"Saper popełnia błąd tylko raz" powiedział nauczyciel.
Ja na to: "No chyba, że się żeni"
Pan stwierdził, że dobre, spytał się czy to moje, a ja na to, że tak mi przyszło do głowy, a on na to, że wtedy to moje. Nie słyszałam tego wcześniej, ale w internecie jest dużo gadania o tym, że ślub to dla mężczyzny ogromny błąd i inne tego typu sprawy.
Na wf szliśmy na OSIR zobaczyć gdzie będziemy mieć wf itp a potem poszłyśmy na plac zabaw i gadaliśmy trochę o wszystkim.
Nie mam religii, więc teraz było okienko jak zwykle z ekipą tych bezbożników. :D
Dwa angielskie omg. Mieliśmy mówić to, co przygotowaliśmy odnośnie tych artykułów, oczywiście wiedziałam, że będę pierwsza i co?
"Good morning coś tam, gadanie gadanie gadanie, aa, mieliście te artykuły coś tam coś tam, so.. Justina!" oczywiście ziomeczek gada po angielsku, a ja coraz bardziej go rozumiem i się przyzwyczajam do gadania po angielsku. Tak, nigdy nie gadało się 2 godziny tylko po angielsku, myślało po angielsku itp. It sad, I know. ;C Nie mam pojęcia co dostałam, ale nauczyłam się całkiem sporo nowych słówek po angielsku.
Na etyce babka nam powiedziała, że ta lekcja jest nieobowiązkowa, więc papa :D
To robienie codziennie wieczorem tych ćwiczeń powoli wchodzi mi w taki nawyk. :D
Dzisiaj miałam lekcje na 8-smą ;-;
Pierwsze PP, ktoś mnie podsiadł, ale i tak siedzę tam, gdzie chciałam. Nie ma bata. ;D
Dwa polskie i epicka ja! Omawiamy starożytność i coś kompletnie nie związanego z nim to akcja:
"Saper popełnia błąd tylko raz" powiedział nauczyciel.
Ja na to: "No chyba, że się żeni"
Pan stwierdził, że dobre, spytał się czy to moje, a ja na to, że tak mi przyszło do głowy, a on na to, że wtedy to moje. Nie słyszałam tego wcześniej, ale w internecie jest dużo gadania o tym, że ślub to dla mężczyzny ogromny błąd i inne tego typu sprawy.
Na wf szliśmy na OSIR zobaczyć gdzie będziemy mieć wf itp a potem poszłyśmy na plac zabaw i gadaliśmy trochę o wszystkim.
Nie mam religii, więc teraz było okienko jak zwykle z ekipą tych bezbożników. :D
Dwa angielskie omg. Mieliśmy mówić to, co przygotowaliśmy odnośnie tych artykułów, oczywiście wiedziałam, że będę pierwsza i co?
"Good morning coś tam, gadanie gadanie gadanie, aa, mieliście te artykuły coś tam coś tam, so.. Justina!" oczywiście ziomeczek gada po angielsku, a ja coraz bardziej go rozumiem i się przyzwyczajam do gadania po angielsku. Tak, nigdy nie gadało się 2 godziny tylko po angielsku, myślało po angielsku itp. It sad, I know. ;C Nie mam pojęcia co dostałam, ale nauczyłam się całkiem sporo nowych słówek po angielsku.
Na etyce babka nam powiedziała, że ta lekcja jest nieobowiązkowa, więc papa :D
To robienie codziennie wieczorem tych ćwiczeń powoli wchodzi mi w taki nawyk. :D
Everything comes down to money!
Dzień 11
Po szkole.. ;-;
To tak, polski z kolesiem, który nas do notatek nie zmusza, ale musimy je robić - przygotowuje nas na studia ó.ó
Na infie są Maci, ale nie mam pojęcia jak to jest, bo ja i Kinga nie mamy, że tak powiem "swoich" komputerów i jak na razie siedzę koło Konrada. :3
Fizykę mamy z panią dyrektor O.O
Edb mamy z jakąś babką, siedzimy w tej samej sali, gdzie mamy wok i pp.
Całe edb nie słuchałam kompletnie tej babki, bo pisałam sobie z Natalią o tym, czemu nie chce być przewodniczącą, za potem o Kondziu, a potem w sumie o niczym, nic się nie dało pisać, bo się zapisała kartka. Potem Paweł napisał na takiej małej karteczce:
Kawał podaj dalej:)
IDZIE STARUSZEK LASEM I
NAGLE WIDZI NA DRODZE
WIELORYBA. PODCHODZI
DO NIEGO I PYTA:"CZY TY
NIE POWINIENEŚ BYĆ W
MORZU?" A WIELORYB NA
TO "TAK."
To jest takie suche, że aż śmieszne. XD Natalia śmiała się całą lekcję, a nawet i potem, bo Patryk opowiedział taki kawał, że siedzi koleś w operze i nagle czuje, że coś je*%e gównem, więc pyta pana za sobą: "Proszę pana, czy pan się zesrał?" a pan na to: "Tak, a o co chodzi?". badum tsss
Na GW pan stwierdził, że potrzebuje pomocy, i musiałam czytać z tego powodu PSO. :c
To tak, polski z kolesiem, który nas do notatek nie zmusza, ale musimy je robić - przygotowuje nas na studia ó.ó
Na infie są Maci, ale nie mam pojęcia jak to jest, bo ja i Kinga nie mamy, że tak powiem "swoich" komputerów i jak na razie siedzę koło Konrada. :3
Fizykę mamy z panią dyrektor O.O
Edb mamy z jakąś babką, siedzimy w tej samej sali, gdzie mamy wok i pp.
Całe edb nie słuchałam kompletnie tej babki, bo pisałam sobie z Natalią o tym, czemu nie chce być przewodniczącą, za potem o Kondziu, a potem w sumie o niczym, nic się nie dało pisać, bo się zapisała kartka. Potem Paweł napisał na takiej małej karteczce:
Kawał podaj dalej:)
IDZIE STARUSZEK LASEM I
NAGLE WIDZI NA DRODZE
WIELORYBA. PODCHODZI
DO NIEGO I PYTA:"CZY TY
NIE POWINIENEŚ BYĆ W
MORZU?" A WIELORYB NA
TO "TAK."
To jest takie suche, że aż śmieszne. XD Natalia śmiała się całą lekcję, a nawet i potem, bo Patryk opowiedział taki kawał, że siedzi koleś w operze i nagle czuje, że coś je*%e gównem, więc pyta pana za sobą: "Proszę pana, czy pan się zesrał?" a pan na to: "Tak, a o co chodzi?". badum tsss
Na GW pan stwierdził, że potrzebuje pomocy, i musiałam czytać z tego powodu PSO. :c
Dzień 10cd - czas na zmiany.
Hm... Tak, czas na zmiany, ale małe.
Dotyczą one 6 weidera.
A więc co postanowiłam?
Codziennie, bez przerw, 1 seria po 8 cykli, może kiedyś zwiększę do 10, we will see.
Jakos tak nie chce mi się robić tych trzech, bo po jednej jestem już tak zmęczona, że tak czy tak pozostałe dwie robiłabym błędnie, a tego nie chce.
Nie wiem ile czasu potrwa zanim osiągnę cel, czy to w ogóle da jakieś efekty, ale będę pisać mam nadzieję codziennie, o tym co się działo, o moim życiu, jak taki rly blog.
Na historii jest ciekawy układ ławek: kilka rzędów po środku po 3 miejsca a po bokach prostopadle do nich długie ławki. :D
Kulturę mamy tam gdzie PP, więc oczywiście nie ma miejsca dla całej klasy i siedzimy czasami po 3 osoby w ławce ;//
I tutaj coś pięknego - OKIENKO, a to dlaczego? Nie chodzę na religię, więc mam godzinę wolną.
Dwa angielskie. Pierwsze wrażenie, koleś wchodzi do klasy, gada TYLKO po angielsku, czuję się jak lama, ja jedna z najlepszych z angielskiego w gimnazjum czuję się jak lama i nie mogę wydusić z siebie ani jednego słowa. ;-;
Nie ma hajsu!!!! AAAAAAAAAAA
Dotyczą one 6 weidera.
A więc co postanowiłam?
Codziennie, bez przerw, 1 seria po 8 cykli, może kiedyś zwiększę do 10, we will see.
Jakos tak nie chce mi się robić tych trzech, bo po jednej jestem już tak zmęczona, że tak czy tak pozostałe dwie robiłabym błędnie, a tego nie chce.
Nie wiem ile czasu potrwa zanim osiągnę cel, czy to w ogóle da jakieś efekty, ale będę pisać mam nadzieję codziennie, o tym co się działo, o moim życiu, jak taki rly blog.
Na historii jest ciekawy układ ławek: kilka rzędów po środku po 3 miejsca a po bokach prostopadle do nich długie ławki. :D
Kulturę mamy tam gdzie PP, więc oczywiście nie ma miejsca dla całej klasy i siedzimy czasami po 3 osoby w ławce ;//
I tutaj coś pięknego - OKIENKO, a to dlaczego? Nie chodzę na religię, więc mam godzinę wolną.
Dwa angielskie. Pierwsze wrażenie, koleś wchodzi do klasy, gada TYLKO po angielsku, czuję się jak lama, ja jedna z najlepszych z angielskiego w gimnazjum czuję się jak lama i nie mogę wydusić z siebie ani jednego słowa. ;-;
Nie ma hajsu!!!! AAAAAAAAAAA
![]() |
| słit ja z misiem |
Dzień 10
Zaczęła się szkoła, nowe liceum, nowi nauczyciele, nowi ludzie, najs :D
Wchodząc dzisiaj na angielski czułam się jak w Londynie, nauczyciel mówi płynnie i PERFECT angielskim.
Czułam się tam jak lama.. o.o
Będę miała trochę problemów z historią i wokiem :c
Mamy jednego mega przystojnego chłopaka w klasie, ma na imię Konrad <3
Ogólnie lubię tą klasę, lubię ją coraz bardziej, spoko ludzie i spoko nauczyciele.. niektórzy.
Jutro czwartek, na 8.50 ;-;
78zł za książki z angielskiego
30zł za książki od niemca
115zł za książki od geografii, chemii, biologii, historii, pp, wosu, edb..
--zł na buty na wf..
Tyle hajsu potrzebne, a go nie ma skąd wziąć. :c
Wchodząc dzisiaj na angielski czułam się jak w Londynie, nauczyciel mówi płynnie i PERFECT angielskim.
Czułam się tam jak lama.. o.o
Będę miała trochę problemów z historią i wokiem :c
Mamy jednego mega przystojnego chłopaka w klasie, ma na imię Konrad <3
Ogólnie lubię tą klasę, lubię ją coraz bardziej, spoko ludzie i spoko nauczyciele.. niektórzy.
Jutro czwartek, na 8.50 ;-;
78zł za książki z angielskiego
30zł za książki od niemca
115zł za książki od geografii, chemii, biologii, historii, pp, wosu, edb..
--zł na buty na wf..
Tyle hajsu potrzebne, a go nie ma skąd wziąć. :c
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)



