Jutro imprezka w Brusach u Rafałka.
Mogę iść, ale nie mam transportu.. :c
Trzeba coś skołować, szybko!!!
Dzisiaj nie będzie żadnych żalów jak to Konradowi się nie podobam czy coś takiego..
Nie mam po prostu chęci by niszczyć sobie humor, który nie jest najlepszy, ale też nie mam ochoty płakać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz