Wtorek

Yay, Konrad przyniósł mi do szkoły marchewki i je sobie jadłam. <3

Na matmie był kolejny temat z kategorii "Mózg rozjebany".
Na pp dowiedziałam się że w piątek jest sprawdzian, pogadałam z Filipem i dostałam w nos w jego głowy kiedy kazał mi powąchać jego włosy. Boże, one były jak jedwab. :O
Na niemieckim robiliśmy zadania i dowiedziałam się, że Kinga miała i w podstawówce i w gimnazjum niemiecki, ale nie kontynuuje go, bo "nie umie"..
Na wf dostałam 2 za bieganie. yay, powiem o tym mamie, że mam 2 za bieganie a dlaczego? Bo tak trochę jak biegam to się duszę. wow

Edukuję małe dzieci.. :D Nie ma to jak odrabiać angielskiego przy pięknych nutach 30 Seconds To Mars - This is War (Album).

Zdjęłam kolczyk, było z tym trochę trudności, ale myślę, że poradzę sobie z włożeniem go z powrotem. :O


Brak komentarzy: